DOMIE jako społeczno-artystyczny i architektoniczno-ekonomiczny eksperyment opieki zbiorowej manifestuje zapotrzebowanie na dobre praktyki i usługi z zakresu sztuki współczesnej, kultury i socjopolityki.
DOMIE promuje podejścia generujące krytyczne refleksje i perspektywy na współczesne problemy społeczno-miejskie i polityczne, podkreślając potrzebę wspierania grup najbardziej bezbronnych, marginalizowanych i wzmacniania idei lokalnej solidarności w Europie Wschodniej.
DOMIE to projekt dwuwymiarowy, oba równie istotne: DOMIE Welcome oraz program i program kuratorski kolektywu. Przestrzeń dedykowana jest młodym artystom, studentom, seniorom, migrantom, diasporom, ale w szczególności społecznościom LGBTQIA+ i FLINTA oraz ich jednostkom. Jednak przestrzeń nie staje się przyjazna osobom queer dlatego, że tak planujemy, staje się taka, gdy zostanie uznana za taką przez społeczność.
Ustosunkowanie się do zmagań z różnymi formami wywłaszczeń w kierunku tworzenia nowej rzeczywistości i ciągłego zawierania nowych sojuszy na nowo definiuje pojęcie kapitału i hierarchiczne modele władzy. Pogodzenie wzajemnej edukacji. Miejsce, w którym tworzone są alternatywne przestrzenie uczenia się poprzez pedagogikę krytyczną. Decentralizacja pojęcia wiedzy i dyskursów na rzecz dialogu. Społeczność DOMIE współtworzy narrację samego projektu i stale przekształca jego kształt.
DOMIE Welcome generuje pomysły i wiedzę stosowaną oraz podtrzymuje więzi. Przestrzeń rozumiana jest jako otwarte źródło, które przyjmuje każdego i każdego, kto wierzy w ideę procesowej współpracy, otwartości, niezależnie od posiadanego kapitału i zasobów.
DOMIE jest azylem dla wszystkich, którzy potrzebują pracować, wystawiać lub dzielić się swoim procesem, dlatego w latach 2018 – 2023 DOMIE gościło ponad 300 artystów i 80 muzyków, co podkreśla, jak bardzo potrzebna i wykorzystywana jest przestrzeń open source. Główną zasadą jest to, że przestrzeń istnieje jako dobro wspólne niepieniężne, użytkowanie przestrzeni w dowolnym charakterze jest bezpłatne, a akt przekazania klucza odbywa się wyłącznie w oparciu o zaufanie i zrozumienie przestrzeni jako naszego wspólnego dobra. Zasady te, praktykowane przez 5 lat, katalizują społeczność do wprowadzenia opieki zbiorowej.
Przestrzeń nazywa się DOMIE. W języku polskim dom oznacza dom, aczkolwiek rzeczownik jest rodzaju męskiego. Stworzyliśmy odmianę słowa mutując je do formy neutralnej, opartej na przestarzałej deklinacji, która dziś w codziennym użyciu jest powszechnie rozumiana jako brak wykształcenia, charakteryzujący dynamikę pomiędzy burżuazją a resztą.
DOMIE zostało zainicjowane przez Katarzynę Wojtczak w 2017 roku i współzałożone z Martyną Miller w 2018 roku, obecnie prowadzone wspólnie z Gosiem Patalasem, Jakubem Koseckim i Rafałem Żarskim.
Tekst Katarzyny Wojtczak, 2023
DOMIE to społeczno-artystyczno-architektoniczno-ekonomiczny eksperyment zbiorowej samoopieki, skupiający się na 10-letnim planie rekultywacji budynku w centrum Poznania, który od 1988 roku na skutek wieloletnich zaniedbań popada w ruinę.
Twórcy projektu podjęli się karkołomnego zadania renowacji budynku bez udziału środków osobistych, rozkładając odpowiedzialność na różne – zarówno formalne, jak i nieformalne – podmioty. W tym zakresie toczy się spór z gminą, lokalnymi najemcami i społecznością wyłaniającą się z projektu. DOMIE dla własnych celów zamienia kategorię renowacji w dzieło sztuki i poszerza pojęcie „kapitału”.
DOMIE to 400 metrów kwadratowych przeznaczonych na artystyczne eksperymenty. Zawiera przestrzeń studyjno-wystawienniczą, przestrzeń do pracy dźwiękowej, rekreacji i zakwaterowania. Budynek ulega swobodnej i ciągłej transformacji, stając się sam w sobie medium artystycznym i prowokując działania site-specific.
DOMIE wita wszystkich i każdego, kto wierzy w ideę otwartości, bez względu na kapitał kulturowy, pochodzenie, narodowość, płeć, wiek itp.
DOMIE to miejsce wymagające opieki, miejsce trudne, upiorne, ale odpowiadające na poczucie wykorzenienia, chroniczny nomadyzm, kryzys mieszkaniowy i biedę wśród artystów. Skończyło się domostwo i własność. Nadszedł czas post-zasiedlenia, społeczności zombie i niestabilnych siedzib.
Tekst Martyny Miller, 2020