ROK 2022

TO HAVE / TO HOLD, Wera Bet, Shira Lewis / 22.04 – 06.05.2022

Artystki: Wera Bet, Shira Lewis
Kuratora: Katarzyna Wojtczak
Miejsce: DOMIE
Partnerzy: Galeria Miejska Arsenał w Poznaniu oraz Miasto Poznań
Współpraca: Gosia Patalas, Rafał Żarski
Czas trwania: 22.04 – 06.05.2022
Wernisaż: 22.04, godz. 19:00

HISTORIA 1
W kwietniowy wieczór w 1968, artystka Christina Ramberg wraz ze swoim przyszłym mężem Philip Hansonem udali się do jednego z tych zatłoczonych barów przy Brighton park w Chicago.
Przedzierali się przez tłum w barze. Christina wyglądała umiarkowanie, jej odzież nie demaskowała jej szczególnego upodobania do mody. Para zasiadła przy barze. Philip zamówił 2 piwa. Christina szukała monety by zapłaci

za swój trunek, w swojej sztruksowej kurtce nic nie znalazła. Zawartość małej kieszonce w kardiganie była również pusta. Zrezygnowana sprawdziła zawartość kieszeni w swoich jeansach. Kieszeń była dziurawa, a utrata dolara bolesna.

HISTORIA 2
19 września 1991 roku dwóch niemieckich turystów w dolinie Ötztal znalazło szczątki człowieka Ötzi. Ötzi żył ponad 3300 lat temu p.n.e., zmarł mając 40–53 lata. Był szatynem, prawdopodobnie miał brązowe oczy, cierpiał na nietolerancję laktozy. Odziany był w skórę niedźwiedzia, kozicy i jelenia, buty i skarpety wykonane z miękkich traw i łyka. Do ubrania miał przytwierdzony mocny pas z sakwę, a w sakwie: skrobaczkę, wiertło, płatki krzemienia.
Prawdopodobnie Ötzi był pierwszym właścicielem kieszeni jakiego świat poznał, by w XIII wieku Europa zaznajomiła się na nowo z kieszeniami.

Pierwsze kieszenio–podobne kontenery pojawiły się w odzieży męskiej. Koniec XV wieku to moment kiedy kieszeń występuje z większą regularnością w modzie męskiej, by w końcu w XVI wieku zyskała na popularności i przytwierdziła się na stałe do naszej odzieży.

*******
Kieszeń – słowo rodzaju żeńskiego, odmiana przez przypadki to kieszeń, kieszeni, kieszenią.
Kieszeń jest to swego rodzaju pojemnik, kontener, kawałek materiału w formie woreczka wszyty w ubranie, ścianę torby czy bagażu. Jednak kieszeń była sprawą tylko męską, bowiem już pod
koniec XVII wieku mężczyźni mieli już ugruntowaną tradycję zintegrowanych, solidnie wszytych kieszeni w swojej odzieży.

Kieszenie mężczyzn wskazywały na uporządkowany stosunek do rzeczy. Jedna kieszeń nosiła klucz do domostwa, druga kieszeń w kieszeni małą monetę, tak by inna kieszeń trzymała w garści najpotrzebniejsze rzeczy. Odzież kobieca była zubożała o te “kryjówki–kieszenie”, a jeśli się pojawiały to otrzymały charakter chwilowy – kieszeni odpinanej, bądź zawiązywanej wokół talii, i te głównie przechowywały przybory do robótki ręcznej.

HISTORIA 3
Jako wyjątek stanowi jedna panna, która, podobno, w swojej 60-cio centymetrowej kieszeni ukradła kaczkę z targu. Na początek XX wieku odzież damska ciągle jeszcze nie jest na stałe
zaznajomiona z kieszenią. Charlotte Perkins Gilman w 1914 napisała krótkie opowiadanie pt. „Gdybym była mężczyzną”. Autorka z powodzeniem kreuje krajobraz myśli młodej kobiety o imieniu Molly, która z całego serca i duszy pragnie zosta

mężczyzną. Kobiecie się poszczęściło i na jeden dzień ubrała ciało swojego męża.
Dla kobiety nie było zaskoczeniem posiadania męskich genitaliów bądź mocnego zarostu, lecz tym nowym i najbardziej zaskakującym doznaniem było posiadanie kieszeni. Oczywiście wiedziała o ich istnieniu, czasem nawet drwiła z nich, cerowała je, może nawet zazdrościła, ale nigdy o nich nie marzyła. W garniturze swojego męża z przyjemnością poznała uczucie dłoni w kieszeni. Jej ręka wędrowała od kieszeni do kieszeni. Wszystko co potrzebne było w garści – klucz, pióro do pisania, notesik, książeczka czekowa, cygaro. Odczuwała rwące poczuciem władzy i dumy, poczuła to, czego nigdy wcześniej nie czuła w całym swoim życiu – poczuła co to znaczy posiadanie pieniędzy. Własnych, zarobionych pieniędzy, swoich, które może da

lub zatrzyma

, nie musie

o nie błaga

, dokucza

, wyłudza

.

HISTORIA 4
Tania Perez-Bustos podarowała Donnie Haraway małą materiałową torbę. Torba była gestem troski przyjacielskiej i miała towarzyszy

jej w podróży po Kolumbii w 2019. Donna szybko się przywiązała do pakunku. Lubiła na przodzie torby ten wielki wyhaftowany kwiat z napisem “Flore ser”. Ten kwiat był dla niej swego rodzaju obietnicą rozkwitu i płodności świata. Tania opowiedziała Donnie historię tej torby, która została wykonana przez jedną kobietę będącą
członkinią tekstylnego kolektywu aktywistycznego Flore Ser Habitat. Ten kolektyw działa na rzecz sprawiedliwości ekologicznej oraz praw seksualnych. Ta mała torba nosiła w sobie aurę dużego skupienia, była powolnie ręcznie szyta z przeświadczeniem, że w tych ciężkich czasach tego typu praktyka jest niezbędna do osobistego uzdrowienia, do odbudowania relacji międzyludzkich i
opowiedzenia historii ziemi, wysiedleń i wciąż możliwych przyszłości.
Ta torba wisząca na ramieniu Donny manifestowała niemożność do zrozumienia historii opowiedzianą przez samą torb. Swoją prezencją przypominała te nieustanne zmaganie o życie i ziemi, bowiem noszenie tej torby oznacza naukę słuchania i reagowania na życie.

Nasza historia jeszcze się nie skończyła. Historia 5, 6, 7 będzie jeszcze opowiedziana.

Kieszonka w swojej niepozornej formie niesie ze sobą ciężkie brzemię historii – podział na to, co kobiece i to, co męskie.

***
BIOs:
Shira Lewis – ur. w 1989 (Jerozolima), studiowała na HFBK w Hamburgu na Wydziale Rzeźby, gdzie otrzymała tytuł magisterski. Otrzymała nagrodę DAAD za wybitne osiągnięcia studentów zagranicznych w 2015 r. W 2017 r. była nominowana do nagrody Hiscox.
W 2020 roku wygrała grant na projekt od Hamburgische Kulturstiftung.
W 2018 roku zainicjowała współpracę z Marvinem Moisesem Almarazem Dosalem, której owocem jest projekt Hhintersection. Projekt otrzymał formę platformy internetowej – www.hhintersection.net, promująca widoczność kobiet-artystek i artystów LGBTQ.

Prezentowała swoje prace m.in. w Kunstverein Harburger Bahnhof, Kunsthaus Hamburg, Come Over, Kunstverein Schwerin oraz w Almanac Inn w Turynie we Włoszech. Jej prace zostały opublikowane w Pfeil Magazine #12 (kwiecień 2020).

Wera Bet – ur. w 1987, studiowała na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu na Wydziale Malarstwa, była także gościnną studentką na ASP w Warszawie w klasie Mirosława Bałki.
Była nominowana do nagrody młodych talentów im. Gepperta w 2013. Pokazywała swoje prace m. in. w Trafostacji, Survival Festiwal we Wrocławiu, Grzegorzki Shows w Berlinie, A4 Art Museum Luxelakes w Chengdu w Chinach, Galerii Arsenał, Miejsce Projektów Zachęty.
Bet kuratorowała wystawę Cristiny Ferreiry w Kunstverein KVOST w Berlinie. W Magazynie RTV zostały opublikowane jej rysunki.
Aktualnie pracuje nad online archiwum serca. Także z wielką przyjemnością poświęca się nowym kolaboracjom.



 

Widok z okna – wystawa sąsiedzka 10-17.VI.2022

  • Wystawa Widok z okna jest częścią współpracy sąsiedzkiej, która rozpoczęła się w Marcu 2022 roku i jest kontynuowana do dziś. Aktualności można śledzić na grupie Widok z okna.
  • LINK: https://www.facebook.com/groups/705560657148935 

Wystawa podsumowująca serię niedzielnych spotkań w sąsiedzkim gronie na podwórku przed DOMIE – eksperymentem kolektywnej troski prowadzonego od 2018 roku w budynku po dawnym Fotoplastykonie (lokal przy ul Św. Marcin 53A).

W Marcu 2022 Martyna Miller, jedna z założycielek DOMIE, wraz z zespołem współpracowniczek: Rafałem Żarskim, Martą Węglińską oraz Gosią Patalas, rozpoczęła cotygodniowe niedzielne pikniki dedykowane dla społeczności sąsiedzkiej. Zaangażowanie osób sąsiedzkich przerosło nasze oczekiwania.

Wierzymy w głęboki sens wymiany międzypokoleniowej, pracy intersekcjonalnej i inkluzywności. W projekcie traktujemy pracę twórczą jako budulec więzi społecznych. Zapraszamy na pierwszą Wystawę Sąsiedzką w DOMIE!

Projekt jest produkcją eksperymentalną programu Creatures – Creative Practices for Transformative Futures / w ramach grantu badawczego University of Sussex (Horizon2020).

Jego podstawowym założeniem jest wymiana fotograficznych spojrzeń w oparciu o nawiązanie do pierwszej fotografii w historii świata – Widoku z Okna w Le Gras Nicephora Niepce’a, która do złudzenia przypomina krajobraz naszego wspólnego podwórka. Fotograficzna zabawa jest pretekstem do rzucenia wyzwania temu, co wewnętrzne i zewnętrzne, intymne i kolektywne, bliskie i obce. Jest także pierwszym krokiem do porzucenia karzącej mocy wzroku i przekształcenia jej w kolejne etapy wzajemnego poznawania się.

Projekt Creatures prowadzi badania nad kategorią socjoekologicznego zrównoważonego rozwoju (eco-social sustainability), w którym więzi społeczne odgrywają kluczową rolę.

https://creatures-eu.org/productions/view-from-the-window/

Partnerstwo: ZINEK (kserokseroksero) oraz Biuro Promocji Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu

Sebastian Winkler | SELFSPLOITATION 13-22.05.2022

Otwarcie wystawy odbędzie się w piątek, 13 maja o godz. 19.00.

FINISAŻ 22 MAJA: otwarcie wystawy o 13:00, o 18:00 oprowadzanie autorskie/kuratorskie, o 19 spotkanie/pokaz wideo/występ performera Rascala Blacka (aka Maciej Czapliński) z udziałem artystki/kuratorki z kolektywu DOMIE Gosi Patalas.

ZESPÓŁ KURATORSKI: Piotr Fortuna, Martyna Miller

WSPÓŁPRACA: Rafał Żarski

PARTNERZY: Galeria Miejska Arsenał w Poznaniu oraz Miasto Poznań.

[Grafika przedstawia rzeźbę Sebastian Winklera pt. „Alienated Labour” na czarnym tle z umieszczonym obok niej napisem „SELFSPLOITATION”].

FONT: Gosia Patalas.

SELFSPLOITATION, czyli autoeksploatacja, samowykorzystanie, samogwałt, samowyzysk. W swoim najnowszym projekcie Sebastian zajmuje się tematami przemocy symbolicznej i niewidzialnej pracy emocjonalnej, przyjmując za punkt wyjścia spostrzeżenie Sary Ahmed, że „niektóre ciała mogą >>korzystać<< z komfortu wyłącznie jako efektu pracy innego, przy czym sama ta praca jest wypchnięta poza pole widzenia”*. W piwnicach i darkroomach społecznej nieświadomości dziwaczki, odszczepieńcy, transludzie, ciotki, zboczeńcy, lesby, homosie i inni kosmici muszą zawzięcie pedałować wbrew zakazom pedałowania; przebierać nogami i rękami, machać przyrządami i mackami, transformując w OZE energię brudnych myśli; dziergać i łatać powłokę normalności, żeby nikogo nie urazić, nie wytrącić z dobrego samopoczucia i broń boże nie zgorszyć. W przeciwnym razie mogą dostać lepa na ryj albo kopa po nerkach; wyrok dożywotniego klękania, dyscyplinarnego kucania i wypinania się po salach sądowych za obrazę uczuć wyższych, wyższościowych, dominujących, pańskich, władczych, sadystycznych.

Za fasadą dobrych min do złej gry, pod przypudrowaną fałdą skóry, za malowanymi wrotami zamkniętej mordy – rośnie, pęcznieje i kotłuje się odmienność. Zostawia krwiaki i sińce, zanim ostatecznie wyrwie się z ukrycia niczym Obcy z piersi Ellen Ripley.

Czy potworność Obcego jest tylko w oku patrzącego hetero normika i wyrasta z lęku przed nieznanym? Czy jest w jakimś sensie rzeczywista i rodzi się z doznanej przez Obcego krzywdy (jest mutacją biorącą się z życia w toksycznych, radioaktywnych warunkach)? Czy masochistyczna pedalska fantazja jest u Sebastiana nieświadomym odgrywaniem lub odreagowywaniem zinternalizowanej, zinkorporowanej opresji? A może erotycznym opracowaniem społecznego podporządkowania – sposobem na przechwycenie społecznej nienawiści i zaprzężenie jej do pracy na rzecz własnej przyjemności? Wreszcie: czy monstrualność Obcego jest świadectwem jego siły, stanowiącej zagrożenie dla chwiejnego, nudnego i opresyjnego status quo?

W prezentowanych w głównej sali rzeźbach i obrazach Sebastian eksploruje pedalską wyobraźnię i eksploatuje przestrzeń własnego ciała. Lęk i fantazja, ból i ekscytacja, fetyszystyczna rozkosz i kapitalistyczny wyzysk mieszają się tu ze sobą aż po granicę nierozróżnienia. W mniejszej sali artysta zarysowuje alternatywną (postulowaną?) wizję rzeczywistości. Homoerotyczne szkice muskularnych Obcych (najeźdźców? robotników? rewolucjonistów?) oscylują między koszmarem a mokrym snem, między utopią a dystopią. Queerowa praca innego, choć wyuczona w podziemiach, tym razem wykonywana jest na widoku, w pełnej krasie, w świetle dnia – i służy budowie nowego świata na gruzach heteronormy.

* Sara Ahmed, The Cultural Politics of Emotion, Edinburgh University Press 2014, s. 149.

[Autor tekstu: Piotr Fortuna]

OSTRZEŻENIE DOTYCZĄCE TREŚCI: wystawa obejmuje materiały dotyczące seksu i przemocy, które mogą być uznane za nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.

SEBASTIAN WINKLER

Twórca obiektów wizualnych, rzeźb, obrazów, instalacji i form wideo. Traktuje nieporadność, fuszerkę i partactwo jako queerowe strategie rozpychania wyobraźni. W praktyce artystycznej przygląda się swojej pozycji społecznej, będącej mieszaniną wykluczeń i przywilejów warunkowanych kategoriami klasy, rasy, płci i seksualności.

Zaprezentowany w 2019 r. projekt pt. „Babcia Tina”, nawiązujący do osobistego, dziecięcego wspomnienia o Tinie Turner jako rodzonej babci, stawia pytanie o źródła polskiego rasizmu. W 2020 r. wraz z Martą Jalowską i Edką Jarząb zrealizował projekt „Chcę”, będący częścią programu „Teren wspólny” w Komunie/Warszawa. W 2021r. w Stroboskopie zaprezentował wystawę „Skóra spruta i krew popsuta”, stanowiącą refleksję nad relacjami między różnymi formami wykluczenia (ze względu na orientację seksualną i sytuację ekonomiczną).

lnstagram: https://www.instagram.com/sebe_szczyn/

PIOTR FORTUNA

Kulturoznawca, absolwent Instytutu Kultury Polskiej i Instytutu Filozofii UW, doktorant w Instytucie Badań Literackich PAN i Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Naukowo zajmuje się szeroko pojętą kulturą wizualną i kulturą cyfrową. Jako publicysta/eseista pisze m.in. o nowych technologiach, sztuce i filmie. Publikował w „Widoku. Teoriach i Praktykach Kultury Wizualnej”, „Przeglądzie Humanistycznym”, „Kulturze Popularnej” i „Kwartalniku Filmowym”, a także w „Dwutygodniku”, „Magazynie Pismo”, „Gazecie Wyborczej” i „Kulturze Liberalnej”. Należy do społeczności LGTBQ, prywatnie partner artysty.

WPŁYW PRÓŻNI NA OGRANIZMY ŻYWE 15-31.X.2021

DOMIE, ul. św. Marcin 53a, Poznań
wystawa czynna w dniach: 18-23.10 oraz 25-30.10

 

We came all this way to explore the Moon,
And the most important thing is that we discovered the Earth.

(Bill Anders, Apollo 8)

W marcu 2022 roku ma miejsce kolejna edycja Mars Colony Hackathon. Są to warsztaty organizowane przez Ambasadę Stanów Zjednoczonych, Europejską Fundację Kosmiczną i Polską Agencją Kosmiczną, których celem jest stworzenie projektów marsjańskich miast-państw. Dwoje polskich artystów, kosmicznych dyletantów, Karolina Wojtas i Maciek Cholewa wypełnia formularze zgłoszeniowe. Do udziału w projekcie przyjęte zostaje tylko jedno z nich, które finalnie opuszcza warsztaty będąc zwyczajnie wkurwionym. Cholewa pisze do mnie i Karoliny: „Nawet jeśli ktoś mnie przekona, że te zaawansowane badania marsjańskie i kolonia są potrzebne, to szczególnie w ich projektowaniu i poddawaniu ich refleksji bądź co bądź futurologicznej – po co przenosić tam istniejący świat?”.

Duet Karoliny Wojtas i Maćka Cholewy to naturalnie zawiązana w trakcie powstawania wystawy formacja samozwańczych kosmonautów. Na bajkowy wizerunek artystów składają się muskularne skafandry o włochatym wzorze, klosze niedbale zarzucone na głowy a w dłoniach masa śmieci o galaktycznych konotacjach. Są więc spadające gwiazdy i pikujące drony, Wielki Wybuch fajerwerków czy kosmiczny wytrysk na pociągłej, łysej głowie Cholewy. Artyści jak fotoreporterzy śledzą własną historię próby podboju kosmicznego. Pozostawieni samotnie na obcej planecie albo też powracający na Ziemię, znajdują się w zawieszeniu jak bohaterowie literatury drogi. Gdzieś się wspinają, czegoś szukają, coś badają, jadą w niewiadomym kierunku. W ich pracach świat planety jest rzeczywistością porzuconej polskiej ziemi i przeciwstawia się wizji romantycznych podbojów kosmosu; jest piaskownicą usypaną z hałd przykopalnianych w Śląsku i tymczasową bazą w porzuconym kiosku handlowym. Nie ma tutaj miejsca na wielkobudżetowe produkcje – w końcu to sztuka z dotacji publicznych a nie prywatnych kapitałów.

„Wyprawy kosmiczne stanowiły nieznany dotąd, najkosztowniejszy ze wszystkich możliwych rodzaj dezercji z obszaru historycznych przemian”, głosił Starck w antyastronautycznej diatrybie wykreowanej przez Stanisława Lema w „Powrocie z gwiazd”. Ucieczka w kosmos jest niczym innym jak poddaństwem w rozwoju i próbą znalezienia pozaziemskiej scenerii dla aktualnie wyniszczających świat systemów, tych opartych na kapitalistycznej eksploatacji i wyzysku. Nic dziwnego, że pojedynczy astronomowie nachylają się nad etyką badań kosmosu, czego przykładem może być The Just Space Alliance – inicjatywa opowiadająca się za bardziej inkluzywną i etyczną przyszłością pozaziemską.

Kolonie to historia, która musi kończyć się śmiercią, by inne życia mogły trwać dalej. Katastroficzne myślenie jest przez artystów pożądane a wręcz ma charakter pobożnego życzenia rozpisanego na pocztówce z kosmosu.

autorka tekstu: Daria Grabowska
– kuratorka wystawy Kolonie Karoliny Wojtas i Macieja Cholewy
w Gdańskiej Galerii Miejskiej

Karolina Wojtas (ur. 1996) – fotografka, absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi oraz czeskiego Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie. Żyje w kolorowym świecie eksperymentu i niekończącej się zabawy. Czerpie z dziecięcych fantazji i wspomnień. Inspiracją mogą stać się dla niej bałagan w ogrodzie dziadka albo wielka ślizgawka. Przez jej wystawy nie da się po prostu przemknąć, bywają zasypane brokatem albo balonami, ale można poczuć się na nich dzieckiem – pobawić się, czymś porzucać i pobazgrać. W 2019 roku w wakacje otworzyła swoje własne muzeum w rodzinnej wsi na Podkarpaciu.
IG: @matriioszka

Maciej Cholewa (ur. 1991) – artysta wizualny, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, reprezentowany przez Galerię Szarą. Tworzy obiekty, grafiki, fotografie oraz wideo. Skupia się na tematach związanych z peryferiami, miastem, społecznością lokalną oraz wizualną interpretacją tekstów kultury. W swoich narracjach stosuje przetworzenie zasłyszanych historii oraz kontekstów. Mieszka w małym mieście, które traktuje jako ważne źródło odniesień i inspiracji. Autor profilu „Pozdrowienia z małego miasta”.
IG: @pozdrowienia_z_malego_miasta

LINK : https://wbp.poznan.pl/fotografia/wff/6wff-krajobrazy-wewnetrzne/wplyw-prozni/?fbclid=IwAR3iUjlIY1RwEW1-BYbtv6BHgzuEBu_ir5it6-uA2DrfF2XyzOSAqPL7fQA

QueeR Kody_SAFESPACE_11.II.2022

CZŁOWIEK W DOMIE – PRZE-WODNICZKA. 11-13.III.2022

32 MALTA FESTIVAL - NO TITLE / 30.06 — 18:00 (1h 30‘) – wernisaż, Domie / 1, 2, 3.07 — 15:00 (4h) – wystawa, Domie

DOMIE WELCOME

ENCRYPTION reż. TONY TRAN, ANDREAS DAUGSTAD LEONARDSEN_6.V.2022

6.05.2022

Wraz z rosnącymi możliwościami technologii w zakresie gromadzenia danych i manipulowania nimi nie ma żadnych ograniczeń co do sposobu, w jaki można kontrolować i tworzyć reprezentacje osób i wydarzeń. Otwiera to bezprecedensową przepaść między reprezentacją świata a rzeczywistością.

Szyfrowanie sytuuje się w tym ambiwalentnym krajobrazie, gdzie granica między tym, co rzeczywiste, a tym, co nie, uległa zatarciu. W tej przestrzeni człowiek ulega przemianie i przeobrażeniu w sposób, którego nie potrafimy jeszcze zrozumieć ani w pełni ocenić jego konsekwencji. Poprzez powtarzanie prostych gestów, które z czasem ulegają subtelnym zmianom, spektakl tworzy ciągłą hipnotyczną jakość, która wyodrębnia i abstrahuje ciało. Ciało staje się zdigitalizowane i zdegradowane, odłączone od swojego źródła.

Spektakl jest efektem współpracy dwóch artystów reprezentujących różne dyscypliny. Zainspirowany kwestiami związanymi z nielegalną inwigilacją i relacjami człowieka z technologią, stanowi fizyczną i wizualną eksplorację szarej strefy, która wyłania się ze sprzecznych informacji i odcięcia od technologii.

Twórcy:

Andreas Daugstad Leonardsen jest norweskim i lapońskim filmowcem i artystą wizualnym, wykształconym na

University of Texas at Austin i University of California w San Diego. Jego praktyka obejmuje od eksperymentalnych filmów kręconych na super 8. po medytacyjne filmy dokumentalne i performance sceniczne. Jego film „The Banisher of Thought” został nagrodzony na Norweskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w 2016 roku i był pokazywany na festiwalach filmowych na całym świecie.

Obecnie mieszka w Kautokeino, rdzennej społeczności Sámi w północnej Norwegii, gdzie pracuje nad relacjami z ziemią. W 2021 roku podjął współpracę z kolektywem artystycznym Dáiddadállu, projektował dźwięk do filmu RitDePassageUnnatural – Klimaterra i zdjęcia do filmu VUOIŊŊASTAT – ÅNDEDRAG. W kwietniu 2022 roku wystąpił na Wielkanocnym Festiwalu Sámi.

Tony Tran jest norwesko-wietnamskim choreografem i performerem mieszkającym w Oslo, w Norwegii. Ukończył Narodową Akademię Sztuk w Oslo oraz Duńską Narodową Szkołę Sztuk Performatywnych w Kopenhadze w 2012 roku. Jego badania choreograficzne konsekwentnie koncentrują się na męskiej tożsamości i jej konstruowaniu. W styczniu 2022 roku w Bærum Kulturhus odbyła się premiera jego najnowszego spektaklu „Brotherly”, badającego opresyjne braterstwa, a w 2019 roku w Nuuk Nordic stworzył spektakl „Jakob” – duet opisujący współzależny związek homoerotyczny. Obecnie pracuje nad „Street Fight”, spektaklem badającym bójki uliczne jako ramy choreograficzne. Tony Tran jest stypendystą nagrody dla młodych i wschodzących artystów przyznawaną przez Wydział Kultury Norwegii. W latach 2021-23 jego prace artystyczne były prezentowane w Europie, Azji i Ameryce Północnej.

Reżyseria i koncepcja: Tony Tran & Andreas Daugstad Leonardsen

Wideo, foto: Andreas Daugstad Leonardsen Wykonawca: Tony Tran

Dramaturgia: Ingri Fiksdal, Thomas Schaupp

Kompozytor: Mileece I’Anson

Kostiumy: Tanja Andreeva

Konsultant wideo: Tobias Leira

Zewnętrzne oko: Marie Bergby Handeland, Hedda Rivrud

Konsultant: Annika Ostwald

Koproducenci: Black Box Theater Oslo, DansiT, Dansearena Nord

Współpraca: Nordic House Reykjavik, Galeria Sztuki Grenland

Wsparcie: Norweska Rada Sztuki, Fundusz Audio i Wizualny, FFUK, Fundusz Kultury Nordyckiej, Miasto Oslo, SPENN

 

HAFTEN – BARTOSZ JAKUBOWSKI , 22-23.10.2022 R.(no photo) /

Tytuł wystawy: Haften 

Artysta: Bartosz Jakubowski

Adres: Domie, Święty Marcin 53A, Poznań

(っ◔◡◔)っ  Czas trwania wystawy:

22.10 | 15:00-22:00

23.10 | 12:00-19:00 

22.10.2022

 18:30 – oprowadzanie autorskie

 18:30 – KOLEKTYWNE CZYTANIE QUEEROWYCH TEKSTÓW

 Opis projektu:

Niemieckie słowo “haften” znaczy “przylegać”. Od tego samego słowa wywodzi się polski czasownik “haftować”, za którym oprócz dekoracyjnej i artystycznej tradycji rzemiosła, kryje się przeszywająca opresja. Nakłuwanie tkaniny ostrą igłą, przerywanie jej tkanek, narzucanie zaprojektowanego wzoru to przemocowy akt władzy, który autor w swoim projekcie przyrównuje do systemowych masek nakładanych siłą na tożsamości osób LGBTQ+.

“Haften” to wystawa fotografii autorstwa Bartosza Jakubowskiego, której towarzyszy słuchowisko przywołujące intymne, naukowe i abstrakcyjne teksty dotyczące doświadczeń queerowych oraz autorska kompozycja zapachowa stanowiąca interpretację poruszanych w nich wątków. Hafty widoczne na pracach wykonało 10 lokalnych hafciarek z 10 różnych regionów Polski, ściśle związanych z kulturowymi i geograficznymi korzeniami sportretowanych osób.

 Bio:

Bartosz Jakubowski (ur. 1994) – w swoich pracach modyfikuje przebieg przeszłych wydarzeń, kreując nowe konteksty i materializując utopijne zakończenia straconych historii. Kolaże ze szczątków przeszłości, wypełnia fantazją, uzupełniając puste miejsca w nieheteronormatywnych narracjach. Jego praca ma charakter dokumentalny i kolektywny. Jej podstawą jest proces researchu oraz współpraca z osobami wyspecjalizowanymi w różnych dziedzinach, dzięki którym projekt zyskuje różnorodne perspektywy. W prezentacjach skupia się na emocjach, tworzeniu atmosfery i immersji.

Mieszka i pracuje w Warszawie, studiuje fotografię na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Laureat Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2021). Inicjator, producent i kurator projektu X-Philes (2021–) upowszechniającego queerową poezję. Od 2019 roku praktykuje kontakt improwizację oraz improwizację ruchową, która staje się coraz ważniejszym elementem jego twórczości.

(っ◔◡◔)っ  Osoby współtworzące:

Emilia Pluskota, Julia Gensina,Natalia Gadomska, Maria Hołdys, Klaudia Szott,Jolaś Anioł, Agata Grabowska, Kasia Skoczylas, Miriam Sadowska, Rafał Domagała, Olo Rusinek, Weronika Wysocka

 

L=10 sound performance na 13 głośników–głów–lalek 23.VII.2022 /

L=10

sound performance na 13 głośników–głów–lalek

Długość: 36’ 45”

Zapraszamy na performance dźwiękowy – będziemy gościć fińskiego artystę Ari-Pekka Leinonen.

Ari-Pekka w marcu 2022 wyruszył w trasę samochodem z Helsinek, zabierając ze sobą swoją immersyjną instalację dźwiękową – 13 kukieł zbudowanych przez artystę z głowami–głośnikami.

Projekt zaczął się od stworzenia pierwszej kukły 'Amigo’ w roku 2016, którą artysta wprawiał w ruch oraz uczył słuchania na ulicach Casablanki.

Więcej o początkach i samym projekcie, tutaj: https://ari-pekkaleinonen.com/works/idle.html

Do tej pory jego trasa performerska z bieżącym projektem ‘L=10’ objęła:

Helsinki (Finlandia), Belgrad (Serbia), Saloniki, Chalkida, Ateny (Grecja), Skopje (Macedonia Północna), Prisztina (Kosowo), Lublana (Słowenia), Frankfurt nad Menem (Niemcy).

‘L=10’ jest małą tragedią o niezdolności do L=10 („L is ten” czyli „słuchać”). Aby przezwyciężyć niezdolność do słuchania, głośnik – głowa – lalka przygotowuje się do porzucenia litery ‘I’ (ja), aby wejść w świat litery ‘U’.

≋L≋=≋1≋0≋

≋s≋o≋u≋n≋d≋ ≋p≋e≋r≋f≋o≋r≋m≋a≋n≋c≋e≋ ≋f≋o≋r≋ ≋1≋3≋ ≋l≋o≋u≋d≋s≋p≋e≋a≋k≋e≋r≋-≋h≋e≋a≋d≋e≋d≋-≋p≋u≋p≋p≋e≋t≋s≋

 

The weary anechoic chamber - Lorene Bouboushian / 25-26.07.2022 /

POWOLNY OBJAZD MIASTA : Krzysztof Biegun_ 19-23.II.2022(no photo) /

𝗣𝗿𝘇𝘆𝗷𝗲𝗺𝗻𝗲 𝗥𝘆𝘀𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 | 𝘄𝘆𝘀𝘁𝗮𝘄𝗮 𝗶 𝘄𝗮𝗿𝘀𝘇𝘁𝗮𝘁𝘆 / 9-13.09 /

Z cyklu DOMIE OTWARTE:

𝗣𝗿𝘇𝘆𝗷𝗲𝗺𝗻𝗲 𝗥𝘆𝘀𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 | 𝘄𝘆𝘀𝘁𝗮𝘄𝗮 𝗶 𝘄𝗮𝗿𝘀𝘇𝘁𝗮𝘁𝘆

9-13.09

𝗼𝘁𝘄𝗮𝗿𝗰𝗶𝗲 𝘄𝘆𝘀𝘁𝗮𝘄𝘆: piątek, 9.09. godz. 20

𝘀𝗲𝘀𝗷𝗲 𝘄𝗮𝗿𝘀𝘇𝘁𝗮𝘁𝗼𝘄𝗲L sobota-niedziela, 10-11.09 godz. 14-20; poniedziałek, 12.09 16-20; wtorek 13.09- po umówieniu;

𝗣𝗿𝘇𝘆𝗷𝗲𝗺𝗻𝗲 𝗥𝘆𝘀𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 to inicjatywa Katarzyny Goździk, Anki Rynarzewskiej i Oli Skorupki skupiona na budowaniu bezpiecznej przestrzeni sprzyjającej uważnemu byciu i regeneracji, w której można wejść w swobodny, rysunkowy dialog z samx sobą i innymi. Na ich działanie w DOMIE złożą się:

– 𝘄𝘆𝘀𝘁𝗮𝘄𝗮 rysunków powstałych w ramach wspólnego procesu rysowania

opartym na prostocie i wolnej ekspresyjności

– otwarte 𝘄𝗮𝗿𝘀𝘇𝘁𝗮𝘁𝘆, sesje wspólnego rysowania trwające przez cały

weekend

SzkiCOwniki to trwająca od marca 2021 roku współpraca i wymiana między przyjaciółkami: Kasią Goździak i Olą Skorupką. Polega ona na tworzeniu wspólnych zeszytów, w których rysują po, obok i z rysunkami drugiej osoby, aż uznają je za skończone. Szkicowniki zszywają własnoręcznie – z tego co pod ręką, ze skrawków: stron z gazety, starego opakowania, folii, papieru do pieczenia, znalezionego w piwnicy pożółkłego papieru – zależy im na recyklingu i podarowywaniu uważności i czułości materiałom, które inaczej zostałyby pominięte, niedocenione i najprawdopodobniej wyrzucone.

Pierwszy szkicownik wypełnił się podczas podróży pociągiem –

rysowałyśmy w nim na zmianę, a potem jednocześnie, niemal przepychając się kredkami na niewielkich stronach. Kolejne towarzyszyły nam w przeróżnych konfiguracjach – mieszkając ulicę od siebie zawsze mogłyśmy podrzucić sobie szkicownik do skrzynki na listy, spotkać się na chwilę wspólnego rysowania w parku, czy przy kawie; później, gdy mieszkałyśmy już w innych miastach Polski, a jeszcze później – w innych krajach, zawsze znajdowałyśmy sposób na „spotkanie się w rysowaniu” [obok lub na dystans], w naszej intymnej i bezpiecznej, papierowej przestrzeni.

Od kiedy rysujemy na odległość, pracujemy nad dwoma szkicownikami naraz – wymieniamy się nimi, rysujemy, znów wymieniamy się…

SzkiCOwniki to dla mnie rodzaj swobodnego przepływu, niewymuszonej twórczości, dbania o siebie nawzajem, tworzenia w poczuciu, że mój gest nie jest bez znaczenia, że ktoś na niego czeka i kogoś ucieszy. To rodzaj rozmowy, wymiany listów nie pisanych słowami, a rysowanych. To odpuszczanie i przejmowanie inicjatywy, poruszanie się w bardzo intymnej przestrzeni, którą ktoś przede mną otwiera i którą ja otwieram w zamian.

Zapraszam i przyjmuję zaproszenie.

Wspólne rysowanie to dla mnie praktyka wzajemnej troski, bycia w połączeniu, cierpliwości, szacunku dla wrażliwości drugiej osoby. Czekanie na to, co zobaczę kiedy otworzę szkicownik, w którym poprzednio rysowała Kasia jest za każdym razem ekscytujące. Gdy dostaję go do rąk i widzę transformację tego, co znajdowało się w środku ostatnim razem, czuję zachwyt nad różnorodnością naszego myślenia, gestu, doboru materiałów – myślę „ja bym na to nie wpadła”. Przyjmuję tę myśl i czerpię z niej, zaczynając swoją kolej rysowania.

To, co powstaje formalnie na stronach naszych szkicowników, przyjmuje bardzo otwartą formę. Na kompozycję składa się zwykle wiele drobnych gestów, które plączą się, nakładają przepływają między sobą. Proces ten kojarzy mi się z tkaniem. Gesty tworzą sieć zapisów, momentów rozlokowanych w różnych miejscach czasu i przestrzeni. Czasem zaplącze się w nie gest trzeciej osoby, albo bilet z podróży, liść z drzewa pod którym rysowała jedna z nas lub obie.

Wszystkie te wątki są mile widziane w SzkiCOwnikach.

tekst: Ola Skorupka

𝙆𝙖𝙩𝙖𝙧𝙯𝙮𝙣𝙖 𝙂𝙤ź𝙙𝙯𝙞𝙖𝙠

Studiuje Malarstwo na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakamowicz. Interesuje się też słuchaniem i tworzeniem muzyki a także tańcem. Dostrzega i stara się dbać o leczniczy potencjał działań artystycznych. Interesuje ją kolektywne działanie w obszarze dźwiękowym i nie tylko. Rysunek to dla niej codzienny rytuał, który łączy dziecięcą pasję z teraźniejszością.

𝘼𝙣𝙠𝙖 𝙍𝙮𝙣𝙖𝙧𝙯𝙚𝙬𝙨𝙠𝙖

Jest studentką Fotografii oraz Edukacji Artystycznej na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Siłą sprawczą jej realizacji są historie rodzinne oraz otoczenie, w którym się wychowała. Stanowią one punkt wyjścia do interpretacji współczesnych zjawisk społecznych. Wątki osobiste służą jej do zwrócenia uwagi na istotne problemy mniejszych i większych społeczności. Najczęściej w swoich działaniach sięga po medium fotografii, korzysta z alternatywnych technik fotografii analogowej oraz materiałów archiwalnych.

𝙊𝙡𝙖 𝙎𝙠𝙤𝙧𝙪𝙥𝙠𝙖

W 2022 roku obroniła dyplom licencjacki z malarstwa w pracowni prof. Dominika Lejmana na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. W swojej twórczości zajmuję się takimi tematami jak materialność, uważność, pamięć, współbycie, troska. Interesuję się rzemiosłem tradycyjnie uznawanym za kobiecie – tkactwem, wyszywaniem, filcowaniem, ceramiką. Często korzystam z materiałów nasyconych obecnością, znalezionych, porzuconych – takich, których nie trzeba daleko szukać. Najbliższą mi formą twórczego bycia jest siedzenie na trawie lub podłodze z innymi osobami, z kartkami papieru, kawałkiem gliny, włóczką… czasem w ciszy, ale zawsze w zachwycie nad różnorodnością pracy naszych rąk. 

 

Wiktor Szymurski 2.IX.2022 / Koncert /

DYPLOMY UAP

PETRYKORA – DYPLOM JAGODA WALCZAK / 5-6.VI.2022/

PERTRYKORA

Deszczowe igiełki kroczą po wierzchołkach nagiego ciała wpływając do zakamarków wspólnie tkają multisensoryczne kłącza. Ziemista wilgotna woń rozwiera nozdrza stając się sygnałem dla wyobraźni, która przekracza granice, budząc otwarcie na przepływ obecnej chwili, zabierając ze sobą ślady z przeszłości, która poszukuje przyszłość. Splata ich sensy w fascynacjach i niepewnościach. Odurzająca świeżość przesiąka nasze trwanie. Oddechem stają się zgiełki rozgrywających się dialogów, konstelacji redefiniujących wspomnienia, myśli, wszystko to, co stanie na górach naszej uwagi, przybierając falistość kształtów dotąd nam nieznanych.

Chwilowa transformacja przestrzeni Domie dla wspólnego dotknięcia momentu.

Wystawa dyplomowa Jagody Walczak w przestrzeni DOMIE

 

𝙋𝙧𝙯𝙚𝙥𝙧𝙖𝙨𝙯𝙖𝙢, 𝙯̇𝙚 𝙥𝙧𝙯𝙚𝙨𝙯𝙠𝙖𝙙𝙯𝙖𝙢 -26.V-3.VI.2022 Wystawa solowa prac Agaty Sznurkowskiej / Kuratorka: Wera Wysk /

𝗣𝘂𝗹𝘀𝗼𝗻𝗮:𝗥𝗲 – 22 -24.IX.2022 / Ewę Bojanek i Kristine Visotskaya /

Ewa Bojanek – urodzona w 1994 roku w Zielonej Górze, absolwentka Uniwersytetu A. Mickiewicza

na kierunkach Filologia Indyjska oraz Media interaktywne i Widowiska. Współzałożycielka Vir

Gallery, artystka multimedialna, djka, aktywistka. W swojej twórczości zagłębia percepcję dźwięku,

penetruje relację między człowiekiem, a zjawiskiem sonoryzmu w codziennym otoczeniu.

Pasjonatka dźwięku, nowych technologii, których używa jako środków wyrazu w realizowanych

twórczościach.

Wernisaż: 22.09 godz. 19:00

Wystawa czynna codziennie w dniach 22.09-24.09

w godz. 16:00-21:00 lub po wcześniejszym umówieniu.

 

Wystawa dyplomowa Leny Peplinskiej - do uzupelnienia daty i tytuł ( foty są ) / LINK: